eToro to stosunkowo młody broker Forex i jednocześnie jeden z najbardziej popularnych. Kontrolowany przez Cypryjską Komisję Papierów Wartościowych (CySEC) ma swoje największe siedziby na Cyprze, w Chinach, Izraelu, Rosji oraz w Anglii. Został założony w 2007 roku przez braci Ronena i Yoniego Assia. Ich celem było stworzenie unikatowej platformy social tradingowej, łączącej rzesze inwestorów z całego świata. Skutkiem jest obecnie ponad 6 – milionowa liczba użytkowników. Główną zaletą brokera jest możliwość wyszukiwania, obserwowania oraz kopiowania działań innych, doświadczonych zawodników. Dzięki temu można nie tylko skutecznie zarabiać, ale także poznać nowe strategie. Ponadto opcja współpracy i grupowych inwestycji zwiększa szanse na sukces.
Do wyboru jest ponad 850 instrumentów, do których zalicza się między innymi waluty, ropę naftową, metale szlachetne, indeksy akcyjne, a nawet bitcoiny. Te ostatnie wyróżniają eToro na tle innych platform. Wielkim ukłonem w stronę użytkowników jest brak konieczności instalowania oprogramowania. Broker funkcjonuje jako WebTrader a więc wystarczy mieć tylko zaktualizowaną przeglądarkę internetową. Dla bardziej zabieganych osób przewidziana jest aplikacja działająca na systemy Android, iOS oraz Windows, dzięki czemu mogą kontrolować swoje operacje w każdym miejscu i o każdej porze. Niestety jednak jest ona nieco okrojona, dlatego też do bardziej wymagających operacji zaleca się korzystanie z tradycyjnej strony www.
Rodzaje kont na eToro
W eToro traderzy mają do dyspozycji dwa rodzaje kont:
- Konto demo – skierowane do początkujących graczy, którzy chcą przetestować działanie platformy i spróbować swoich sił w handlu. Na start otrzymują wirtualne 100 000 USD.
- Konto realne– minimalna wartość depozytu wynosi 100 USD. Tutaj operuje się już w realnych warunkach za prawdziwe pieniądze. Z tego konta mogą korzystać zarówno początkujący, jak i doświadczeni gracze, wszystko zależy od indywidualnych ustawień i rodzaju instrumentu.
Spośród 20 par walutowych, każdą osobno cechują inne spready. Przy najbardziej popularnych USD/EUR wynoszą one 3 pipsy, z kolei USD/PLN jest to już 20 pipsów. Minimalny lewar to 1:2, znowu największy może wynosić 1:400.
Wpłaty można dokonać poprzez przelew bankowy, kartę kredytową lub internetowe portfele (np. PayPal, WebMoney). Z kolei aby wypłacić z brokera środki, wystarczy zgromadzić co najmniej 20 USD i wypełnić odpowiedni formularz.
Edukacja
Śledzenie taktyki innych użytkowników oraz możliwość komunikowania się z nimi to jedna z największych zalet brokera, szczególnie doceniana przez początkujących graczy. Nie jest to jednak jedyna forma nauki, którą oferuje Etoro. Użytkownicy mogą również wziąć udział w e-kursach prowadzonych na żywo, oglądać filmy instruktażowe, bądź czytać artykuły i wiadomości na blogu o tym, co właśnie dzieje się w świecie Forexa. Dla tych najbardziej dociekliwych przewidziane są też konsultacje z najlepszymi inwestorami. Wszystkie formy skierowane są zarówno w stronę nowych jak i bardziej doświadczonych osób.
Pomoc techniczna
Support stoi na bardzo wysokim poziomie. W razie jakichkolwiek pytań lub problemów dział Obsługi Klienta czynny jest 24h przez 5 dni w tygodniu. Można skontaktować się z lokalnym przedstawicielem poprzez telefon, chat, e- mail lub zgłosić sprawę na forum. Odpowiedź z reguły jest bardzo szybka.
Podsumowanie
Niezwykle intuicyjny i przejrzysty interfejs, możliwość obserwacji innych użytkowników oraz opcja pracy w grupie sprawiają, że nowi gracze szybko i bezproblemowo odnajdują się w świecie handlu internetowego. Z kolei wyższe spready i regulacja dźwigni przykuwają też uwagę tych bardziej wprawionych inwestorów. Tak jak większość brokerów forex, eToro oferuje wiele bonusów. Dla mocno zaangażowanych graczy przewidziane są nagrody. Dla przykładu, za każde 10 zaproszonych znajomych można uzyskać 1000 USD, a znowu za „bycie skopiowanym” przez więcej niż 5 użytkowników, otrzymuje się jeszcze bardziej atrakcyjną premię. Nic dziwnego, że w ciągu 10 lat witryna zyskała taki rozgłos, a recenzje na jej temat pojawiły się na stronach najpopularniejszych magazynów finansowych, takich jak „The Telegraph” czy „Financial Times”.